16 kwietnia, 2011



suuuuch a beautiful day in central park/////

and there's nothing more amazing than upper east side with 5th avenue by evening, especially when you're sitting on the MET's stairs and drinking coffee, awww.
i don't need anything more, seriously.


26 marca, 2011


dzień całkiem udany, czy nie?

25 marca, 2011

hey, you've just started to be my priority. isn't it ridiculous?
and honestly, i can't even handle it.
2 weeks till the break, finally.
oh, and i truly hope that it's not over, it can't be.


19 marca, 2011

 3 tygodnie, wytrzymamy przecież.
oeoeoe, dobrze jest.

-



 

18 marca, 2011

11 lutego, 2011

direction: usa.
jeszcze kilka tygodni, kilka zaliczeń. 
idealny moment na wyjazd, mhm.



25 stycznia, 2011




-

doooobrze!
bardzo dobrze

17 stycznia, 2011

wszystko zmienia się w niesamowitym tempie, a większość tego dzieje się niespodziewanie, z dnia na dzień. najwyższy czas skończyć ze wszystkimi zbędnymi sprawami, które pochłaniały sporą część mojego czasu.
godzinę temu zakończyłam jedną z nich, na kilka tygodni przynajmniej.
no i naprawdę jest ktoś, kto pomimo upływu czasu żyje w przekonaniu, że jestem na każde zawołanie i niecierpliwie czekam na możliwość jakiegokolwiek kontaktu. wolałabym żeby było inaczej, chociaż nie będę się nawet zastanawiać czy mam na to wpływ. przecież z góry zostałam zaliczona do tych wiecznie czekających, do których mi raczej daleko. tak przynajmniej myślałam. no szkoda.
dobranoc dzieciaczki


'you got me where you want me'